Systematyczność, czy to ma sens?
Nie wiem jak Wy, ale ja czuję jakiś niedosyt. Życie jakoś przyśpieszyło, przynajmniej mam takie wrażenie, zapewne wielu z Was też. Praca na etacie zabiera bardzo dużo czasu a na wyciągnięcie ręki potencjał, który może zmienić nasze życie.
Ten post będzie krótki, może tylko po to, aby był, a może po to, żeby przekazać - jeśli już ktoś będzie to czytał, że motywator jest najważniejszy.
Właśnie urodziło mi się dziecko, mała Istota, która mieści się póki co w moich dłoniach. Uświadomiłem sobie, że przez ostatnie lata miałem potencjał, ale nie zrobiłem nic. Zastygłem po chwili działania, choćby w pisaniu tego bloga, po czym odpuszczałem, bo nie widziałem rezultatów. Mało tego, "wepchałem" się w system, który dał mi narzędzia, a ja płaciłem, ale nie wykorzystałem właściwie nic z tego, co dostałem. Smutne, ale prawdziwe.
Przyzwyczajamy się do naszej codzienności. Pewnie wielu, tak jak ja myśli, że zdobędzie góry, po czym pierwsze kilka kroków i niestety wybieramy inną drogę, a właściwie tę co zawsze. Powiedziałem sobie dość. Obecnie prowadzę innego bloga, na płatnym serwerze, ale tutaj będę pisał z samej przekory do samego siebie. Miałem uzupełniać treści od początku pojawienia się tego bloga, czyli od 2008 roku i jak widać na załączonym obrazku, wygląda to marnie. Tym razem będę pisał, choćby dla samego siebie, ale wprowadzę u siebie nawyk systematyczności, która jest ważna.
Jeśli dziś jesteś nad przepaścią i zastanawiasz się czy skoczyć to szczerze powiem SKACZ!!! ale tak, aby były z tego tylko same sukcesy. SKACZ jak najwyżej i nie stawiaj sobie przeszkód!!! Bardzo często stawiamy przed sobą bariery - sami zadajemy sobie tę ranę, a przecież wystarczy tylko działać zgodnie ze swoimi marzeniami.
Postaw przed sobą MOTYWATORA, który będzie zapędzał Cię do pracy. Trochę wysiłku, czasami praca w nocy, czasami brak snu - ale zobaczysz, że osiągniesz sukces.
Możesz pisać bloga, polecać program partnerski (tu chyba najszybciej zarobisz), inwestować i wiele innych możliwości wykorzystać. Ważne, żebyś dążył do sukcesu, do przodu, nie poddając się i wierząc, że wszystko jest możliwe.
Jeśli czytasz tego posta i chcesz poznać metodę na rozkręcenie internetowego biznesu, aby może z czasem tak, jak ja, pozostawić pracę na etacie i poświęcić czas rodzinie, to pisz w komentarzu, a dam znać, co możesz zrobić - zdecydujesz sam.
Jedno jest pewne - można!!!
Komentarze
Prześlij komentarz